Jarosław Kaczyński: Trzeba pójść na wybory 13 października i zagłosować na listę PiS. Będą się decydowały losy polskiej wsi i miast, całego polskiego narodu
Jako PiS uznajemy, że Polacy to wspólnota i wszyscy w tej wspólnocie muszą mieć równe prawa; naszym dążeniem jest doprowadzenie do tego, by każdy, niezależnie od tego, gdzie mieszka miał równe szanse i równe możliwości - mówił prezes PiS podczas pikniku w Zbuczynie (woj. mazowieckie...
telewizjarepublika.pl
Żródło: Facebook
Gazeta Częstochowska
11 sierpnia gmina Lelów obchodziła doroczne święto plonów. Uroczystość rozpoczęła dziękczynna Msza Święta w intencji rolników. Potem w barwnym dożynkowym korowodzie uczestnicy przeszli na plac przy Zespole Szkolno-Przedszkolnym, gdzie życzenia rolnikom złożyli gospodarze gminy wójt Krzysztof Molenda i przewodniczący Rady Gminy Władysław Jaworski oraz zaproszeni goście: wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi, poseł Szymon Giżyński, poseł Lidia Burzyńska, radna Sejmiku Województwa Śląskiego Marta Salwierak oraz przedstawiciele powiatu częstochowskiego, radni Maria Dziura, Henryk Kasiura i Andrzej Kubat. Starostowie Dożynek Urszula Rodacka z Turzyna i Cezary Jokiel ze Skrajniwy na ręce Wójta i Przewodniczącego przekazali symboliczny chleb. Ozdobą uroczystości były niezwykle piękne wieńce dożynkowe wykonane przez panie z Kół Gospodyń Wiejskich. Wieńce swą ideą nawiązywały do wartości katolickich i patriotycznych. Mocny akcent muzyczno-wokalny zapewniły występy zespołów KGW. Puntem kulminacyjnym był popis Zespołu Folklorystycznego Ziemi Lelowskiej. Na finał zagrała Kapela Nakielska. Warty podkreślenia jest fakt, że w gminie Lelów powstało w ostatnim roku kilak nowych KGW, miedzy innymi w Mełchowie, Nakle, Podlesiu, Skrajniwie Konstantynów. Na dożynkach stoisko z pysznymi bułeczkami własnego wypieku zaprezentowało KGW Mełchów, któremu przewodniczy Justyna Deska. Całość przebiegała pod czujnym okiem Joanny Sokolińskiej, pracownika Wydziału Promocji w Urzędu Gminy Lelów, która także prowadziła konferansjerkę.
www.facebook.com
Żródło: Facebook
16 sierpnia Prezydent Andrzej Duda odwiedzi Katowice
16 sierpnia, Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Andrzej Duda złoży wizytę w Katowicach, gdzie weźmie udział w uroczystościach związanych ze Stuleciem Powstań Śląskich.
tvs.pl
Żródło: Facebook
Polska ziemia w polskich rękach to największe narodowe dobro!
Gazeta Częstochowska
PUBLICYSTYKA Charyzmat wsi polskiej Rząd Prawa i Sprawiedliwości, rząd premiera Mateusza Morawieckiego stanowi, iż polska ziemia w polskich rękach jest największym narodowym dobrem, a polskie rolnictwo wraz z polskim przetwórstwem rolno-spożywczym – kluczową gałęzią polskiej gospodarki. W tym kontekście absolutnie konstytutywną dla polskiej wsi i polskiej racji stanu pozostaje – przyjęta i następnie zdefiniowana w obecnej kadencji Sejmu – ustawa o ustroju rolnym, gwarantująca, po pierwsze, pozostawanie polskiej ziemi w polskich rękach, a po drugie, po niedawnej modyfikacji pozwalającej na zakup ziemi do 1 ha – zapewniająca polskiej wsi, bezpieczny z punktu widzenia polskiego interesu narodowego, jednocześnie konieczny i pożądany impuls cywilizacyjny. Przed polską wsią odsłaniają się zatem, bo na jej rzecz budowane są przez rząd Prawa i Sprawiedliwości, bardzo korzystne i trwałe – cywilizacyjne perspektywy. Chodzi tylko o to, by towarzyszył im stale ethos polskich wartości, wyrosłych na i z polskiej wsi – wywodzących się wprost z tradycji chłopskiej, niegdyś określanej jako włościańska lub kmieca, i równie wprost – z tradycji szlachecko-ziemiańskiej. Trzeba budować zawsze na tym, co dobre. A dobre jest to, że wedle poważnych badań socjologicznych 80 procent Polaków uważa mieszkańców wsi za strażników polskiej tradycji i narodowej tożsamości, i ponad 60 procent Polaków uważa mieszkańców polskiej wsi za sprawnych i obrotnych przedsiębiorców. I równie ważne i dobre jest to, bo potwierdzające cytowane wcześniej badanie, iż od 2004 roku odnotowuje się w Polsce, i to całkowicie wspak europejskim trendom, migrację mieszkańców miast na wieś, i to w tempie ok. 50 tysięcy osób rocznie. Trzeba zatem podkreślać i głosić, że polska wieś się zaludnia, a nie – wyludnia, i uczciwie, zgodnie z prawdą, odpowiadać na pytanie: czego szukają mieszkańcy miasta pragnący zamieszkać na polskiej wsi? Egzotyki, ambiwalencji multikulturalizmu, komercyjnych, rozrywkowych nowości? Nie! Polacy szukają na wsi swojskości, śladów domowej, rodzinnej tradycji, sąsiedzkiej wspólnoty, opartej na wartościach i autorytecie – a mówiąc świadomie wprost i podniośle – szukają i znajdują: samych siebie. Bo polska wieś wciąż żyje swoimi sprawami, swoją tradycją i to nie tylko tą obrzędową lecz tą tradycją – konstytuującą reguły wspólnotowego życia, opartego na autorytecie, hierarchii i szacunku. A wspólnotowość wiejska to, przede wszystkim, od pokoleń praktykowane, właśnie w kanonie wielopokoleniowej rodziny, nawyki, bo konieczności wiejskiego współdziałania: w Ochotniczych Strażach Pożarnych, wyrosłych na stuletniej tradycji Straży Ogniowych; Kołach Gospodyń Wiejskich, tak wspaniale wykorzystujących otrzymane w ostatnich miesiącach nowe możliwości działania, czy też w obszarze, dla katolików stanowiącym sedno życia zbiorowego – wiejskiej parafii. Sacrum bowiem w czasoprzestrzeni wiejskiej wciąż istnieje. Wciąż blisko tradycji odzywania się, trzykrotnego w ciągu dnia, kościelnych dzwonów; obligatoryjności praktyk religijnych, w tym także: pielgrzymek; silnej jeszcze świadomości wspomożycielskiej Matki Chrystusowej i Świętych Pańskich w każdy czas i we wszelkich okolicznościach codziennego życia, czy wreszcie: fenomenu kapłańskiego autorytetu. Kompatybilność i symbioza tych wszystkich kontekstów i uwarunkowań sprawia, iż to właśnie szczególnie mocno na wsi upatruje się w rodzinie najważniejszego celu i warunku udanego, szczęśliwego życia. Bo wciąż rodzina wiejska pozostaje oparta na autorytecie zarówno obyczaju i tradycji, jak i rzeczywistym, praktycznym, wymagającym autorytecie rodzinnym: Rodziców, Dziadków, starszych braci i sióstr. Prof. Izabella Bukraba-Rylska przypomina, powołując się na istotne badania, iż to właśnie te osoby, które odebrały takie właśnie wychowanie w tradycyjnych wiejskich rodzinach, lepiej radziły sobie w okresie transformacji, gdyż były nauczone dyscypliny, systematyczności i miały wpojoną orientację na wspólnotę, a nie wybujały egoistyczny indywidualizm. Prof. Bukraba-Rylska jeszcze mocniej eksponuje inną zasługę polskich chłopów, równie aktualną i niezbędną dla przyszłych losów narodu i państwa polskiego, tę mianowicie, która kazała polskim chłopom traktować ziemię „nie jako prywatną własność, z którą każdy może zrobić, co mu się żywnie podoba, ale jako międzypokoleniowy depozyt, którego należy strzec i w miarę możliwości powiększać w trosce o przyszłe pokolenie”. Dlatego to właśnie polscy chłopi są obrońcami i ozdobami zachodnio-europejskiej cywilizacji, co potwierdza cytat z dzieła Feliksa Konecznego „Polskie Logos a Ethos”: „Cywilizacja nasza oparta jest na własności osobistej, zwłaszcza na pełnej własności ziemskiej. Gdyby któryś z narodów europejskich wyzbył się ziemi, przestałby należeć do cywilizacji zachodnioeuropejskiej”. W podsumowaniu, w świetle przedstawionych faktów, sięgnąć wypada też i do paralel. Ważny to fakt, od lat 15 stały i niezmienny, osiedlanie się na polskiej wsi, corocznie 50. tysięcy Polaków, zaradnych, aktywnych, twórczych. Postępuje sukcesywnie – elitaryzacja polskiej wsi. Ale towarzyszy jej równolegle drugi proces: tym samym pogłębia się i rozszerza tradycjonalizm i patriotyzm polskich elit. A to się już nakłada i sumuje, i ma fundamentalne znaczenie i charakter: integrujący i narodowotwórczy. Konstytutywna cechą elit, bez której elity istnieć nie mogą i po prostu nie są elitarne jest skromność. Dlatego spod pióra przedstawiciela znamienitej ziemiańskiej rodziny Janusza Przewłockiego mogło wyjść takie oto skromne motto: „Nic ponad przydatność” – słowa jakże bliskie innemu ziemianinowi okresu międzywojennego, bohaterowi narodowemu, rotmistrzowi Witoldowi Pileckiemu. SZYMON GIŻYŃSKI Tekst wystąpienia wiceministra rolnictwa i rozwoju wsi, posła Szymona Giżyńskiego, na głównym panelu rolniczym, 6 lipca 2019 roku, podczas Konwencji Programowej Prawa i Sprawiedliwości w Katowicach www.gazetacz.com.pl
www.facebook.com
Żródło: Facebook
GODZINA "W" 2018 - WARSZAWA WSTRZYMAŁA ODDECH. WZRUSZAJĄCY FILM
Warszawiacy oddali hołd swoim bohaterom. W godzinę „W” miasto zatrzymało się, by w skupieniu upamiętnić 74. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego. Jak co ...
youtu.be
Żródło: Facebook
PIĘKNE! Premier wraz z harcerzami porządkował nagrobki powstańców
W środę, w przeddzień 75. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego premier Mateusz Morawiecki wraz z harcerzami porządkował nagrobki powstańców warszawskich na Cmentarzu Wilanowskim – poinformowała kancelaria premiera na Twitterze. Wcześniej szef rządu spotkał się z powstańcami oraz k...
telewizjarepublika.pl
Żródło: Facebook
Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi
www.facebook.com
Żródło: Facebook
Serdecznie gratuluję, Pani Patrycjo!
Gazeta Częstochowska
www.gazetacz.com.pl Loty na miarę złota Patrycja Pacak z Aeroklubu Częstochowskiego zdobyła złoty medal podczas 10. Szybowcowych Mistrzostw Świata w Akrobacji Advanced w Deva w Rumunii. To były trzecie mistrzostwa z udziałem Patrycji. I na miarę złota mistrza świata, na co – jak stwierdziła – trzeba pracować całe życie. W poniedziałek, 29 lipca 2019 roku Aeroklub Częstochowa zorganizował uroczyste powitanie mistrzyni na placu Biegańskiego. Gratulacje przekazali prezes Aeroklubu Włodzimierz Skalik i Roman Antonowicz – członek Aeroklubu Częstochowskiego. Jestem bardzo szczęśliwa. A sam moment stania na najwyższym podium i słuchania „Mazurka Dąbrowskiego” był niezwykle wzruszający i na ten moment czeka każdy sportowiec – mówiła Patrycja Pacak podczas spotkania z dziennikarzami i kibicami. Mistrzostwa odbyły się od 18 do 28 lipca. Wzięło w nich udział 31 zawodników z 13 państw, w tym 4 pełne reprezentacje. Patrycja Pacak w ogólnej punktacji uzyskała 7224.64 punkty oraz wysokie sędziowskie noty. Drugie miejsce zajął Octav Alexan z Rumunii, a trzecie Charlie Levy Louapre reprezentujący Francję. Częstochowianka może pochwalić się także srebrnym medalem w klasie Advanced, który zdobyła w zeszłym roku wraz z Michałem Klimaszewskim, Wojciechem Gałuszką i Sławomirem Cichoniem, podczas IX Mistrzostw Świata w Czeskich Zbraslavicach. Szybownictwem Patrycja Pacak zajęła się w 2010 roku, a dwa lata później zaczęła starty w różnych zawodach Jak nam zdradziła, sportową przygodę zaczęła w Częstochowie od szachów, co jak zauważa, bardzo jej pomogło w szybownictwie. Pasjonowałam się szachami i wielokrotnie zdobywałam mistrzowski tytuł w tej dziedzinie sportu. W pewnym momencie postanowiłam latać, bo swoją przyszłą karierę zawodową chciałam związać z lotnictwem. I którego dnia znalazłam się na lotnisku w Rudnikach i po pierwszym locie z Jackiem Bogatko, wspaniałym człowiekiem i wybitnym lotnikiem, wiedziałam, że muszę się wyszkolić w akrobatyce szybowcowej, bo to jest to, co chcę robić wspomina. Patrycja honorowo stwierdza, że na jej sukces pracowało wiele osób. Z Aeroklubu Polskiego i Aeroklubu Częstochowskiego, moi koledzy z drużyny, cały zespół kadry oraz rodzice, dziadkowie, brat. Wszystkim bardzo dziękuje, bo bez wsparcia, otuchy i wspólnej wiary w sukces nie da się zbyt wiele osiągnąć – mówiła mistrzyni. Jak dodaj, w szybownictwie pociąga ją dynamika. – To wiele zmian położeń szybowca, duże przyśpieszenia i przeciążenia. Loty szybowcem wymagają odwagi, ale uczą koncentracji, precyzji, ale także pokory – mówi mistrzyni. Patrycja Pacak jest absolwentem Politechniki Rzeszowskiej, ukończyła Wydział Lotniczy, Obecnie pracuje w Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych w Warszawie.
www.facebook.com
Żródło: Facebook
27 lipca 2019r. Jasna Góra. W imieniu Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Pana Piotra Glińskiego, miałem zaszczyt wręczać odznaczenia "Zasłużony dla Kultury Polskiej". Gratuluję wszystkim wyróżnionym tym odznaczeniem!
www.facebook.com
Żródło: Facebook
Instytut Pamięci Narodowej w Krakowie
Kalendarium. 29 lipca 1941 r. podczas apelu w KL Auschwitz franciszkanin o. Maksymilian Maria Kolbe dobrowolnie poszedł na śmierć głodową w zamian za współwięźnia Franciszka Gajowniczka. Po ponad dwóch tygodniach spędzonych w celi śmierci, 14 sierpnia, został zamordowany zastrzykiem z fenolu.
www.facebook.com
Żródło: Facebook
Kontynuuj przeglądanie