Do utworzenia tych linii dopłaci budżet państwa, ale skuteczna realizacja założeń ustawy będzie zależała od samorządów. To one muszą przygotować plany transportowe - zaznacza Bogdan Latosiński.

- Powinny one zostać przygotowane na podstawie analizy rynku: w gminie, powiecie i województwie i być dostosowane do obecnych potrzeb danego terenu. W ten sposób można zlikwidować komunikacyjne białe plamy - wyjaśnia poseł. Tą sprawą trzeba zająć się szybko, dlatego jestem zadowolony, że w poniedziałek podczas sesji sejmiku województwa świętokrzyskiego zaplanowano dyskusje na ten temat - dodaje poseł.

MANIPULACJE PORTALU KOMUNIKACYJNEGO

Na przykładzie poniższego wpisu chciałbym Państwu wyjaśnić, w jaki sposób manipuluje portal KPK, który od wielu lat w sposób zakłamany i niesprawiedliwy atakuje mnie i spółkę pracowniczą MPK.

KPK opisuje sytuację, w której awarii uległ jeden z autobusów.

I instruuje:

"?? Co robi przewoźnik w normalnym mieście?
Opóźniony autobus informuje dyspozytora, ten kontaktuje się z kierowcą jadącego punktualnie, aby poczekał na przesiadkę pasażerów. Opóźniony autobus kieruje się do przystanku końcowego bez pasażerów, aby rozpocząć punktualnie następny kurs.

? Co robi MPK Kielce?
Puszcza dwa autobusy za sobą i niszczy cały rozkład na conajmniej kilka godzin... Jeszcze będą chcieli pieniędzy za te kursy ??? ". (pisownia oryginalna)

MANIPULACJA polega na tym, że gdy niedawno doszło do dokładniej takiej samej sytuacji na skutek awarii autobusu jeżdżącego po linii numer 34, a MPK zrobiło DOKŁADNIE to, co zaleca spółce portal KPK przy okazji awarii na linii numer 7....przedstawiciele portalu skrytykowali nas za to, że pasażerowie musieli się przesiąść, choć żaden z nich nie miał o to do kierowców pretensji.

Pytam więc uprzejmie: gdzie tu logika? Gdzie konsekwencja? Czy naprawdę niezależnie od tego, co robimy, musimy być celem pełnych hipokryzji ataków?

Żałuję też, że administratorzy portalu facebookowego KPK skasowali wpis pracownika mojego biura, który odniósł się do ich "zaleceń" oraz blokując go, uniemożliwili wymianę zdań. Zabrakło odwagi?

Zachęcam do zapoznania się z moim felietonem pt. "Protest w obliczu kryzysu kieleckiej komunikacji miejskiej", który ukazał się w lipcowym numerze pisma "Pasażer". W artykule na stronie internetowej znajduje się załącznik do całego numeru, a felieton można przeczytać na stronach 10 i 11.

– W Kielcach potrzebny jest dobry transport. Realizowaliśmy go według założeń, jakie 10 lat temu ustaliliśmy z poprzednim prezydentem. Przed nami kolejne wyzwania i ważne inwestycje, a tymczasem od dwóch lat pewna grupa osób działa na szkodę spółki i chciała doprowadzić do jej wrogiego przejęcia. Wprowadzane w obecnej kadencji zmiany prowadzą natomiast do zwiększenia kosztów, chaosu komunikacyjnego, a także szkodliwych zmian w organizacji linii. Wszystko to odbija się na komforcie podróżowania pasażerów, a także pogorszeniu komfortu pracy kierowców – powiedział poseł Bogdan Latosiński w audycji "Prawdę Mówiąc" Katarzyny Bernat na antenie Radia eM Kielce.

W Telewizji Świętokrzyskiej mówiłem o złych decyzjach kieleckiego ratusza dotyczących komunikacji miejskiej.

Działania związane z obecną polityką prowadzoną przez ZTM w Kielcach wobec MPK przypominają te z 2007 roku, gdy wybuchł strajk kierowców.

Nie udało się przejąć spółkę pracowniczej w ,,ustawionym” przetargu, który odbywał się kilka lat temu, więc te same osoby, które miały wobec nas wrogie zamiary, teraz poprzez zakamuflowane działania pozorujące reformę transportową, takie jak modyfikacja rozkładów jazdy i ograniczenie liczby kilometrów, chcą doprowadzić do upadłości przedsiębiorstwa.

Pozorując zmiany i przedstawiając je opinii publicznej jako korzystne, przenosi się kilometry ze starego kontraktu na nowy, narażając firmę na straty, która w ramach nowej umowy otrzymuje mniejszą stawkę za kilometr. Na skutek zmian w rozkładach autobusy włączają się do swojej trasy daleko od bazy autobusowej. Tym samym autobusy zanim dojadą do swojej trasy, przez wiele kilometrów jeżdżą puste, za co firma również nie otrzymuje pieniędzy. Ponadto rozkłady jazdy nie są dostosowane do czasu przejazdu autobusów, przez co te muszą często długo czekać na przystankach, zanim pojadą dalej. Za wszystkie problemy, które są efektem złych decyzji ZTM, niesłusznie obwinia się Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacji w Kielcach.