"PO przestała być wiarygodna - to jej koniec. (...)

To, że PO poszła do wyborów z SLD, sprawiło, że dużo ludzi nie głosowało na Platformę. Większość starych działaczy Solidarności, którzy tworzyli Platformę, miała duże pretensje do PO, że ta reanimowała SLD".
Cały wywiad znajdą Państwo pod poniższym linkiem.

Bardzo ciekawa, oparta na konkretnych liczbach, analiza prof. Jarosława Flisa.

Wniosek: "Im szersza koalicja, tym większe ryzyko utraty głosów na skrzydłach, co niweluje zyski ze zjednoczenia."

"Ja na pewno nie będę startować tam, gdzie jest SLD. Nie wyobrażam sobie żebym jako likwidator majątku byłej PZPR, z wiedzą jaką mam, startował w koalicji z kimś takim."

"Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji odpowiedziało na interpelację posła Marka Biernackiego, dotyczącą kwestii wydawania funkcjonariuszom polskiej Policji pozwoleń na broń. Przypomnijmy, że poseł 23 kwietnia starał się uzyskać odpowiedź od ministra spraw wewnętrznych i administracji, czy rzeczywiście komendanci odmawiają policjantom udzielania pozwoleń na posiadanie broni w celach prywatnych, motywując te odmowy faktem dysponowania przez funkcjonariuszy sztukami broni służbowej. Poseł obawiał się, że taka potencjalna praktyka, jeśli ona istnieje, może wpływać na kwestie związane z ochroną osobistą poza służbą, ale też chęcią doskonalenia umiejętności strzeleckich na własny koszt.
(...) zdaniem MSWiA, jak wynika z orzecznictwa sądowo-administracyjnego, możliwość stania się ofiarą przestępstwa, np. z racji wykonywanego zawodu, nie stanowi ważnej przyczyny uzyskania pozwolenia na broń do ochrony osobistej."

Odszedł gen. Zbigniew Nowek, działacz opozycji solidarnościowej, bardzo aktywny drukarz, współtwórca nowych służb wolnej Polski po 89. roku, świetny oficer.

"O jego dokonaniach w związku ze szpiegami rosyjskimi to wiadomo. Ale nie wiadomo o wszystkim, bo Zbyszek nie chciał o tym mówić. To ja powiem teraz i ujawnię te sprawy. Był skromny i zadaniowy. Gdyby nie on, nie dalibyśmy sobie rady ani z łódzką „ośmiornicą”, ani z zamykaniem „Pruszkowa” i wojnami gangów. A przecież cała Polska tym żyła. Dziennie po dwa zabójstwa były w tym czasie. Zbyszek dużo dołożył do tej walki, ale nie lubił i nie umiał być ani nr 1, ani w mediach. To był gość od roboty. Bardzo proszę, aby teraz po jego śmierci powiedzieć to głośno: nie doszłoby do uśmiercenia tej rozpanoszonej mafii, gdyby nie Zbyszek Nowek, Choć to nie było jego zadanie wprost, bo był ze służb specjalnych. Ale wiedział, gdzie kraj musi walczyć i z kim – opowiada nam Marek Biernacki."

"Jeżeli zarzuty postawione byłyby jak za przestępstwo zorganizowane, to sankcja wzrosłaby automatycznie do pięciu lat. Nigdy takich zarzutów nie postawiono Falencie i jego współpracownikom, a powinny być postawione. Wtedy kelnerzy i Falenta zeznawaliby o wiele bardziej obszernie oraz mieliby lepszą pamięć."

Cały wywiad znajda Państwo pod poniższym linkiem:

Znów musimy wrócić do sprawy mjr Magdaleny E. i przy okazji poruszyć sprawę sędziego orzekającego w jej sprawie. Okoliczności opisane w artykule red. Grzegorz Rzeczkowskiego z Polityka dowodzą prawdy zawartej w powiedzeniu, iż ryba psuje się od głowy. Bowiem nie tylko ryba - państwo również. Cały artykuł dostępny pod poniższym linkiem.
Także i w tym przypadku nie wolno zapomnieć o roli mec. Antoni Kania-Sieniawskiego i poświęceniu, z jakim zaangażował się pro bono w obronę szykanowanej oficer polskiego kontrwywiadu.

Dlaczego ludzie, którzy tak głośno krzyczą o prawie, sprawiedliwości i dobru Polski, tak często działają wbrew tym wartościom oraz na szkodę naszej ojczyzny? Jeszcze raz należy podziękować płk. Krzysztofowi Duszy, który w chwili próby stanął w obronie powagi i międzynarodowej wiarygodności Rzeczypospolitej oraz munduru polskiego oficera.

Szczególny honor oddaję mec. Antoni Kania-Sieniawskiemu Dał dowód nieocenionej odwagi cywilnej i poświęcenia, decydując się pro bono bronić płk. Duszę oraz gen. Piotra Pytla. Wielu bało się stanąć w obronie osób szykanowanych przez ówczesne szefostwo MON.

"Działania Antoniego Macierewicza i Bartłomieja Misiewicza były niezgodne z przepisami, zarówno prawa krajowego, jak i prawa międzynarodowego - uznał sąd. Sprawa dotyczy między innymi nocnego wejścia do siedziby CEK w grudniu 2015 roku."

4 czerwca 1989?

Wreszcie można było wyjść z podziemia! ;)

Warto pamiętać o jeszcze jednej dacie, której drogę utorował czerwcowy wybór Polaków - 17 września 1993 roku i wyjściu Rosjan. Waga tego wydarzenia w historii Polski jest obecnie niedoceniona i ciągle wymaga ono nadania właściwej rangi.
#4czerwca #30latwolnosci

Dziś 40. rocznica rozpoczęcia pierwszej pielgrzymki św. Jana Pawła II do PRL. Dziś wszystko, co wydarzyło się potem, wydaje się oczywiste i nieuchronne. Wtedy nikt - nawet w najśmielszych marzeniach - nie myślał, że już rok później 10 000 000 Polaków należeć będzie do masowego, ogólnopolskiego związku zawodowego NSZZ "Solidarność", który zatrzęsie rzeczywistością świata więzionego za "żelazną kurtyną". Gdyby nie Jan Paweł II, historia Polski, Europy i całego świata potoczyłaby się inaczej. Udowodnił, że rację mają ci, którzy doceniają rolę jednostki - poszczególnego człowieka - w historii. Także na tym polu skutecznie zakwestionował założenia komunizmu opartego na materializmie i determinizmie. To właśnie przez postać i nauczanie Jana Pawła II łatwiej nam, Polakom, pojąć uniwersalny charakter Kościoła oraz szeroki - europejski i światowy - kontekst dziejów każdego narodu.